poniedziałek, 29 sierpnia 2011

+6 dni

Ostatni tydzień i weekend to troszkę ale tylko troszkę pracy. Zdecydowanie za mało czasu na trening, nie wspominając o regeneracji. Delegacja. Nie tak miało być...
Mimo wszystko zdziwiłem się ostatnim tempem biegowym - 8x400m. Jednak nie jestem taki najwolniejszy. Moja forma to wciąż spora zagadka. Do startu pozostało już tylko 6 dni, a ja nie jestem w stanie zaplanować jakiejkolwiek taktyki bądź określić prędkości. Naprawdę spore wyzwanie sobie postawiłem, ale jest jeszcze jedna ważna rzecz, a mój AS w rękawie.


nie ma to jak dobre jedzenie :/
Papka welcome to



Trening pływacki płotki
Fot. Support Team




zimny łokieć


lewitacja









tyle go widzieli


atak cierników!


Post powered by: trishop, Blueseventy, POWERbreathe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz